Obywateli spoza Unii trudniej delegować do Niemiec
Obecnie uzyskanie niemieckiej wizy pracowniczej granicy z cudem. Jednak nie każdy obywatel państwa trzeciego musi ją posiadać, aby pracodawca mógł go wysłać do czasowej pracy za Odrę.
Od 30 maja 2021 r. Polska nie jest już klasyfikowana w Niemczech jako obszar podwyższonego ryzyka. Usunięcie Polski z listy obszarów ryzyka oznacza niewątpliwie ułatwienia w podróżowaniu do tego kraju. Niezależnie od powodu wjazdu do Niemiec, przy przekraczaniu granicy lądowej nie trzeba
rejestrować wjazdu i wykonywać testu na Covid-19.
To rozluźnienie spowodowało, że nie tylko wrócił ruch turystyczny, ale również że pracodawcy zaczęli ponownie myśleć o wysyłaniu swoich podwładnych w celach służbowych do Niemiec. Wśród pracowników wysyłanych za Odrę są też cudzoziemcy.
Kwestia wysyłania zatrudnionych spoza Unii Europejskiej spędza sen z powiek firmom, które cały czas analizują możliwości służbowego posłania personelu do tego kraju. Generalną zasadą jest konieczność posiadania wizy pracowniczej. Jednak od tego obowiązku są wyjątki. Warto je znać.
Z wizą „Vander Elst"
Chcąc wysłać podwładnych niebędących obywatelami Unii Europejskiej do świadczenia pracy do naszego sąsiada zza Odry, konieczne jest uzyskanie specjalnej wizy w celu przejściowego świadczenia usług czy wykonywania pracy w Niemczech. Wiza ta jest nazywana wizą „Vander Elst" od wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. W swoim orzeczeniu (C-43/93) ETS zanegował możliwość wprowadzania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta